Oświatę mą widzę wspaniałą!

250 lat temu powstała Komisja Edukacji Narodowej, pierwszy w Europie rządowy urząd sprawujący nadzór nad oświatą i możemy być dumni, że to Polacy zauważyli jako pierwsi konieczność rozwijania oświaty w sposób zaplanowany, zorganizowany i nadzorowany.

Zwracam uwagę na słowo naród. Różnie rozumiane było to słowo w historii narodu polskiego, różnie (a przez niektórych wcale nie), dawniej przywłaszczyła je sobie szlachta, ale już w XVIII wieku  chłopi i mieszczanie uznawani byli za członków narodu, choć nie zawsze i nie przez wszystkich na równych prawach.
Edukacja jest sprawą narodową: 123 lata nie było państwa polskiego, instytucji organizującej życie i funkcjonowanie narodu, ale oświata istniała, język narodowy polski był szczególnie chroniony. Lata okupacji hitlerowskiej wielu ludziom, dzięki oświacie, umocniło wiarę w odnowienie narodu, umocnienie roli języka polskiego i pozwoliło zdobyć zawód, rozwijać zamiłowania i zainteresowania.
Dziś wydaje się, że oświata ma służyć określonej polityce państwa, partii, grupy rządzącej, czy ich poglądom społecznym, religijnym. Takie poglądy znacznie rozkwitły w słusznie nieaktualnym państwie radzieckim – wystarczy tylko spojrzeć na wypowiedzi Stalina. Musimy się od tego zdystansować, nie tylko odbudować oświatę narodową, ale także taką, która bez reszty przystaje do wymogów współczesności. A to nie jest sprawa łatwa i prosta. Trzeba opracować wieloletni proces przekształcania organizacji i treści, które oświacie pomogą odzyskać właściwy sens i cel w życiu każdego Polaka, każdego człowieka, każdego obywatela.

System

Optuję za 12-letnim okresem nauczania podzielonym na cztery etapy: nauczanie zintegrowane, szkoła podstawowa, gimnazjum i liceum (nazwy nie muszą być takie). Trzeba młodego człowieka przyzwyczaić do zmiany środowiska, osób w otoczeniu, innych zadań, nowych wyzwań, bo tak jest w życiu dorosłym. Furtka: po szkole podstawowe i gimnazjum niektórzy uczniowie mogą być skierowani do nauki zawodu (lub sami wybrać taką opcję).

Treści  nauczania

Nad tym zagadnieniem powinni się pochylić specjaliści-praktycy poszczególnych dziedzin i przedmiotów nauczania w konsultacji z pracownikami naukowymi – specjalistami w danym kierunku. Nauczyciel na niższym poziomie systemu nauczania byłby zobowiązany do indywidualnego traktowania każdego ucznia i do odkrycia (lub zaszczepienia) szczególnego zainteresowania. W liceum daleko idący system wyboru przedmiotów zgodnie z zainteresowaniami, predyspozycjami i planami uczniów.

Nauczyciele

Na państwowych uniwersytetach należałoby utworzyć wydziały nauczycielskie przygotowujące do bycia nauczycielem i wychowawcą (a nie wykonywać zawód nauczyciela), dlatego nabór na studia dwustopniowe powinien być poprzedzony diagnostyką psychologiczną.
Nauczyciel powinien być zatrudniony na 40 godzin tygodniowo w tym 18-27 zajęć lekcyjnych, a poza tym wszystkie inne działania: prowadzenie kół zainteresowań, spotkania z rodzicami, rady pedagogiczne, szkolenia, prowadzenie biblioteki szkolnej, świetlicy i inne zadania wybrane lub zlecone przez dyrektora.
Z tego wynika, że pensja nauczycielska powinna być dwukrotnie wyższa, by w oświacie pracowali ludzie najlepsi, a nie z przypadku. Stopnie awansu zawodowego: stażysta (1 do 2 lat), kontraktowy (do 9 lat pracy), mianowany (10-19 lat), dyplomowany (20-29 lat), senior (powyżej 30 lat).

Kierownictwo

Dyrektorem może być nauczyciel praktyk przygotowany do kierowania placówką oświatową w naszym systemie, po odbyciu praktyki rocznej pod nadzorem doświadczonego kierownika oświaty. Kadencja dyrektora powinna trwać 2 kadencje (10 lat), potem może kierować inną placówką. Zastępcami dyrektora w poszczególnych kierunkach zarządzania powinni być nauczyciel-seniorzy.

Przedstawiciele środowiska nauczycielskiego

Nie związki zawodowe, one mają dbać o godność każdego nauczyciela i środowiska oświatowego. W kwestach merytorycznych powinny być na każdym szczeblu nauczania przedstawiciele lokalnego środowiska: w gminie każdego przedszkola, każdej szkoły podstawowej lub innej, podobnie w mieście, powiecie, województwie i centralnie. To byłaby rada konsultacyjna dla ministerstwa. Podobnie z przedstawicielami kierownictwa oświaty.
To tylko ogólny zarys – szczegóły to już sprawa szeroko zakrojonej dyskusji.

About the Author