Dożynkową niedzielę 25 sierpnia zakończyłem w Przodkowie. Choć trafiłem tu późnym popołudniem, to festyn dożynkowy tętnił życiem. Ileż tu było mieszkańców. I widać że wszystko pięknie zorganizowane, jak to się mówi dopięte na ostatni guzik. Pozytywnie zaskoczyły mnie stoiska sołeckie. Tak pięknie wyglądające. Ile to musiało czasu zająć. Do tego kołacze i korony żniwne. Jeszcze więcej niż w Kartuzach czy Sierakowicach i do tego równie piękne.
Wspólnie z Bogdanem Łapą starostą kartuskim i gospodarzem dożynek wójtem Andrzejem Wyrzykowskim wręczaliśmy nagrody dla laureatów konkursów towarzyszących dożynkom. Jestem pod wrażeniem jak zintegrowana jest gmina Przodkowo, jak aktywnie i zaangażowane są jej sołectwa. Podzieliłem się moimi wrażeniami z publicznością dożynek. Panie wójcie dziękuje za umożliwienie mi tego.
Na koniec jeszcze jedno tak dobrego bigosu i pasztetu jakich mi tu zaserwowano dawno nie jadłem. Szacunek dla pań z KGW.